Ciekawa historia z tym piwkiem. Cena jakieś 2 złote na mieście w monopolowym, 4%, pite na dniach bełchatowa.
Po skonsumowaniu paru browarów, ruszyliśmy do monopola. Tam ruch jak na marszałkowskiej, a z boku stał nowy browar Wigry. Sięgłem go i oglądam. Patrzymy z łepkami ile to ustrojstwo ma %. Dojrzeliśmy... że 8%. Łał, w sam razie takie mocne. Wcześniej miałem brać wojaka supermocnego.
Siadamy nad smródką, otwierami i pijemy te... siki. Paskudnie smakowało. Oglądam znowu puszkę, a tu okazuje się, że piwko ma... 4%, a 8% to ekstrakt. Był to wielki zawód, zwłaszcza, że smakiem to to coś w ogóle nie powalało.
Dostępność - 1/5
Cena - 3/5
Smak - 1/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz