Bodajże Węgierskie piwo normalnie niedostępne w Polsce, kupione na tyskim festiwalu piwa za bagatela 5,50. Były też inne, ale to przykuło mnie swoją zieloną barwą na fladze i etykietach. Smak całkiem niezły, bo było bardzo zimniutkie, mnie nawet smakowało, ale 5,50 to chyba za dużo jak na taki browar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz