I stało się. Trzysetne piwo pite na zabawie w Chabielicach. Trudno mi je oceniać, bo pite było po winie 'Amarena' oraz dwóch poprzednich piwkach, ale ogólnie miło je wspominam. Wszystkim na zabawie mówiłem, że breznak rządzi, a lechy śmierdzą. Pite najpierw w aucie, potem w bufecie na zabawie w Chabielicach. Jak widać z okazji 300 piwka, mała oprawa. Ale do rzeczy. Piwko kupione bodajże za 2,60+0,60 butelka w sklepie 'Piwa Importowane'. 4,1%, czyli dość słabe. Ładna oprawa. W smaku średni słód, chmiel i średnia słodycz, goryczka też średnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz