I nastał ten moment. Zazwyczaj kolejną setkę robiłem co rok, około stycznia. Tym razem przez wyjazd do Czech, już pół roku wcześniej spożyłem właśnie dziś cztery setne piwko. Może do stycznia postaram się dobić do 500?
Na to piwo miałem ochotę od początku, gdy je ujrzałem jeszcze w markecie. Piwo to jest bezalkoholowe, max alkoholu 0,5%. Piwo bezalkoholowe o smaku śliwkowym. Jest to drugie w moim życiu piwo śliwkowe. Z poprzednim nie mam za miłych wspomnień. Tym razem jednak powitał mnie cudowny zapach śliwek, niczym prosto z drzewa. Piana gęsta, opadła, ale nie do końca. Kożuszek utrzymywał się do samego końca. A samo piwko? Śliwkowo-chmielowe. Oczywiście bardzo smakuje jak soczek, ale w głębi da się wykryć piwne akcenty. Przyznam szczerze, że odświeżające i orzeźwiające 'piwko'.
Kupiono w: Hypermarket Globus w Praha 9
Cena: 16,90 CZK (2,75zł) + butelka 3CZK (0,49zł)
Oprawa: 4/5
Smak: 3,5/5
Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń