poniedziałek, 23 czerwca 2014

163. [Jabłonowo] Belfast

Piwo Belfast to z pewnością jedno z bardziej pamiętnych piwek, podczas mojej wędrówki przez 163 smaki browarów. Wiele, wiele, bardzo wiele, z rok czasu przechodziłem w kerfurze obok Belfasta. Zawsze miałem jakieś opory przed jego zasmakowaniem. Zawsze wydawał mi się taki tajemniczy. Gdy przechodziłem w kerfurze i mówiłem 'z tej półki wszystkie piłem, z tej też, z tej też, z tej... a tutaj na dole pojawia się malutki belfaścik'. Wiele razy stawał na mojej drodze, ale zawsze tchórzyłem. Przede wszystkim jest to mocne piwko ciemne, ma 8,1%. Koszt taki se, czyli 2,99. Puszka zawsze mnie nieco odrzucała, jakby do mnie krzyczała 'nie pij mnie, piwo też człowiek'. I zawsze słuchałem tej puszki. 

Ale w końcu nadszedł ten dzień. W końcu wstąpiła we mnie niesamowita siła i 13 listopada udałem się do kerfura. Od razu moją uwagę przyciągnął Belfast, po którego sięgnąłem i już... nie odłożyłem. Wyrywał mi się z łapy, ale... dałem radę. 

Przede wszystkim to typowe irlandzkie piwo, rozlewane przez mający nieciekawą sławę Browar Jabłonowo. Po otwarciu piwko wystrzeliłą pianą, taką... typowo coca-colową. Gazu w tym piwie jest w pizde i jest on też taki coca-colowy. Smak... taki inny. Myślę, że ciekawe piwko jako odskocznia od jasnych, aczkolwiek na dłuższą metę... to nie dla mnie. Generalnie Belfast nie zawiódł i w końcu po tylu latach mogę być dumny z jego poskromienia. 

Dostępność - 2/5 
Cena - 2/5 
Smak - 2/5 
Etykieta - 2/5 


163B. [Jabłonowo] Belfast - Finish Style(version 2) 
Piwo przeszło całkowitą przemianę. W związku z tym opisuje je po raz drugi. 

Zmienił się przede wszystkim dizajn, na o wiele lepszy i woltarz spadł z 8,1% na 6,5%. Cena bez zmian - 2,99 puszka kerfur. 
Poprzednia wersja Belfasta jest opisana powyżej.

Jak informuje nas Browar i udało mi się dowiedzieć, obecny Belfast warzony jest według pierwotnej receptury ( z 1997 roku), z lepszych surowców. 
Piwo zyskało nowy, elegancki wizerunek, rozlewane jest do kegów, puszek i bezzwrotnych butelek pakowanych w kartony po 10 szt. 
Jest słabsze ( 6,5%) za to pełniejsze w smaku.. 

Czy zapewnienia producentów to prawda? 
Jak dla mnie tak, jest bomba! Choć jak na piwo określane "strong irish stout" jest dość łagodne w smaku. Bardzo elegancka oprawa, taka kremowo-mleczna, w sumie trochę niepasująca do shouta, ale dla mnie wygląda niesamowicie. Już dawno nie widziałem tak pięknej puszki. Szkoda, że nie miałem okazji pić wersji butelkowej, ale jak tylko znajdę to kupuję bez wachania. Co dalej? Piwko jest teraz takie bardziej lajtowe, ma bardzo fajnie gazu i piany. Smak mi również bardzo podszedł, piłem niczym oranżadę za lat młodzieńczych. Dzięki takim piwom, zaczynam powoli polubiać ciemne piwka Wink Polecam! 

Dostępność - 3/5 
Cena - 2,5/5 
Smak - 4/5 
Oprawa - 5/5 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz